Jednym z ważniejszych projektów w mieście jest rewaloryzacja przestrzeni płyty Starego Rynku. Miasto zamierzało przeznaczyć na ten cel ponad 92 mln zł, ale nie znalazł się chętny. Nie jest jednak wykluczone zwiększenie stawki. – Poszukujemy wykonawcy tej inwestycji. Właśnie trwa kolejne postępowanie przetargowe, które wyłonić ma wykonawcę. Jeżeli uda nam się to w kwocie, dostępnej dla budżetu, to zrobimy wszystko by ten projekt wdrożyć do 2023 r. – zapewnił prezydent Poznania. Kolejnym ważnym projektem miasta, którego budżet to ponad 95 mln zł, jest budowa zintegrowanego węzła transportowego Grunwaldzka. – Roboty budowlane rozpoczną się wiosną 2022 roku, po przygotowaniu przez wykonawcę pełnej dokumentacji projektowej  i uzyskaniu niezbędnych decyzji administracyjnych oraz zezwoleń – deklaruje poznański magistrat.

Miliardy (nie) popłyną

Poznań dołoży też swoją cegiełkę do polityki klimatycznej, która przełożyć ma się bezpośrednio na jakość życia w mieście. – Zamierzamy przeznaczyć na inwestycje w retencję ok. 2 mld zł – powiedział prezydent Jaśkowiak. Polityka miasta jest ukierunkowana pod tym względem na maksymalne zatrzymanie wód opadowych i roztopowych w miejscu ich powstania i odprowadzanie do systemów kanałów deszczowych i dalej do Warty tylko w przypadkach, gdy ze względów na zagospodarowanie przestrzenne, układ wysokościowy, warunki gruntowo-wodne lub inne przeszkody terenowe nie można zastosować metod umożliwiających ich zatrzymanie w glebie. Dla skupienia zadań z tego obszaru w zakresie działalności jednej jednostki, w 2021 roku powołano spółkę Aquanet Retencja, zajmującą się kwestią zagospodarowania wód deszczowych. Spółka ma pozyskiwać fundusze zewnętrzne na niezbędne inwestycje związane z retencjonowaniem wód opadowych.

Zachęcić biznes

W Poznaniu myślą też o powrocie do śródmieścia funkcji produkcji, wykorzystującej nowoczesne technologie i nie wymagającej obsługi transportem ciężkim. – Pomysł opiera się na możliwości dopuszczenia lokalizacji produkcji jako elementu współistniejącego z mieszkalnictwem w formie np. drobnych manufaktur produktów regionalnych specjalności, dóbr luksusowych czy specjalistycznych, rękodzieła, zakładów drukujących w technologii 3D itp. Zmiana technologii, jest zachętą do powrotu dużej części produkcji i usług do centrum miasta – wpłynie to na znaczne ograniczenie transportu indywidualnego oraz nieuzasadnionego rozrostu sieci infrastruktury – uważają w poznańskim magistracie.

Na dobre warunki rozwoju może też liczyć duży biznes. – Największymi pracodawcami są Volkswagen (ok. 6 tys. osób), Bridgestone (ok. 2 tys.) czy rozwijające się Allegro. Chcemy by w Poznaniu były zróżnicowane miejsca pracy. Nie wszyscy mogą zatrudnić się w nowoczesnych centrach usług wspólnych, znają trzy języki obce, są informatykami i nie wszyscy rozumieją finanse. Zależy nam na atrakcyjnych miejscach pracy dla szerszej struktury społecznej.

Rosną nowe ikony Poznania

Zmiany nie dotyczą tylko okolic Malty. Poznański ratusz stawia na miasto krótkich odległości – z własnymi centrami usług lokalnych, zaspokajającymi codzienne potrzeby oraz miejscami pracy dla mieszkańców. Tworzenie centrów usługowych, w tym oświatowych, handlowych, kulturalnych, zdrowotnych itp. obsługujących poszczególne dzielnice, ma na celu wspieranie lokalnej przedsiębiorczości, bez konieczności korzystania przez mieszkańców z odległych, wielkopowierzchniowych obiektów i co za tym idzie, zbędnego przemieszczania się, przeważnie samochodem. – Wzorem są dla nas: Paryż i Kopenhaga – chcemy wdrożyć korzystanie z przestrzeni miejskiej na własnych nogach. Wpisuje się to w założenie miasta 15-minutowego. W tym celu mocny akcent kładziemy na rozwój transportu publicznego, a także dopuszczenie m.in. funkcji handlowych w każdej dzielnicy, w tym na terenach na których występują hale poprzemysłowe, wskazane przez MKZ do zachowania i rewitalizacji np.: hale na terenie po ZNTK (Wolne Tory), Starej Rzeźni, Zajezdni przy ul. Gajowej itp. – mówi prezydent. Zgodnie z tą ideą, lokalne centra usługowe mają zostać wzmocnione przez wykreowane wysokiej jakości przestrzenie publiczne takie jak: place, miejsca spotkań, wypoczynku i rekreacji przeznaczone dla różnych grup społecznych (siłownie, place zabaw, skate parki itp. W tym kontekście i w efekcie inwestycji miejskich powstać też mają nowe ikony Poznania. – Będą nimi np. rewitalizowana przez Vastint Stara Rzeźnia, która będzie ciekawsza niż Stary Browar oraz z inwestycją Orpei, czyli remont byłego szpitala przy ul. Szkolnej. Oba projekty nabiorą nowego wymiaru, gdy miasto zmodernizuje Stary Rynek – deklaruje prezydent Jaśkowiak.